Dziś pora na stworzenie blogowego adresu kontaktowego.
Zakładając maila - założyłam go z myślą o moim pierwszym blogu - który tak naprawdę nawet nie ruszył. Potem przyszedł pomysł na mamuniowy-hotel, a adres maila został stary.
Z momentem przyjścia na świat Donatana "mamuniowy" stał się Donkowem.
Od jakiegoś czasu zastanawiam się nad przejściem na swoje (nie mówię że już teraz, za tydzień czy za miesiąc ale w przyszłości) i nie wiem czy jest sens zmieniać na razie maila.
Po prostu jestem w rozterce - bo nie wiem czy miała bym zostać z adresem " mamuniowy - hotel" czy zmienić ją na " Donkowo". Co myślicie na ten temat ? Jestem bardzo ciekawa Waszych opinii :)
Podsumowując 5 minionych dni wyzwania blogowego:
- lipcowa "edycja" podobała mi się bardziej
- zadania z pozoru tak proste - wcale do łatwych nie należały;
- poznałam dużo fajnych blogów do których z całą pewnością wrócę nie raz;
- mobilizacja do pisania codziennych wpisów - ogromna. Nawiasem mówiąc ciekawe czy zostanie już taka cały czas.
Mam nadzieję że będziemy się wszystkie nadal odwiedzać ;)
Dziękuję za wszystkie odwiedziny i komentarze.
Korzystając z okazji przypominam i gorąco zapraszam na naszą rozdawajkę.
KLIK |
Pozdrawiam,
Mnie tez zadania z lipca bardziej przypadły do gustu bo wymagały więcej wkładu ;) Fajnie, że do Ciebie trafiłam :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że spokojnie możesz poczekać z nowym mailem by potem nie robić jeszcze większego zamieszania ;) te wyzwania to naprawdę świetny pomysł, by poznać nowe blogi. Ciekawa jestem co nas czeka we wrześniu ;) a tymczasem pozdrawiam gorąco!
OdpowiedzUsuńteraz czekam na wrześniowe wyzwanie, pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńLipcowe zadania faktycznie fajnie były. Ale te zadania czy to lipcowe czy sierpniowe czy kolejne edycje uczą nas systematyczności. I to jest najlepsze. No i jest okazja zapoznać się z innymi blogami. :)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem dlaczego lipcowe wyzwanie podobało Ci się bardziej? Może dlatego że było takie wprowadzające?? :) To było uważam ciekawe i tak jak napisałaś zmusza do regularnego pisania, a to chyba najważniejsze ;)
OdpowiedzUsuńzostaw może na razie maila, potem będzie się wszystko mieszać czytelnikom,a tak przynajmniej mail będzie wspólny;) nie mam porównania,bo w lipcu nie dałam rady się podjąć wyzwania, ale uważam,że to fajne doświadczenie no i ja już wracam do Ciebie mimo,że to nie dzień wyzwania;)
OdpowiedzUsuńMnie też bardziej podobało mi się wyzwanie lipcowe, ale to chyba tylko dlatego, że więcej osób brało w nim udział :) A ja Ciebie kojarzę bardziej z Donkowo :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń