5/30/2014

O takiej jednej - błonkoskrzydłej.

O takiej jednej - błonkoskrzydłej.
Zastanawialiście się kiedyś co to jest wstrząs anafilaktyczny ?

Ogólnie rzecz biorąc jest to rodzaj nagłej reakcji alergicznej - nic ciekawego ani fajnego. Dlaczego o tym piszę ? Ano dlatego że niewiele osób zdaje sobie sprawę z możliwych konsekwencji takiego wstrząsu. Ja kiedyś sobie też nie zdawałam sobie z tego sprawy ... do czasu.
To było 5 lat temu w lipcu... siedziałam sobie z mamą i oglądałam zdjęcia, na obiad były racuchy ciepłe, pachnące i posypane cukrem pudrem, było bardzo gorąco. W przerwie między zdjęciem a racuchem oparłam głowę o rękę i poczułam ukłucie... diagnoza mamy - osa albo pszczoła i kropka, niewiele myśląc wsadziłam palec do buzi żeby wyssać jad, piekło i szczypało - no niby normalne po użądleniu ... Gorąco mi było - no ok - w końcu lipiec i upał... wróciłyśmy do oglądania zdjęć. Palec bolał i trochę spuchł ( jednak pamiętając sytuację sprzed roku i to że rękę miałam spuchniętą tydzień) nie przejęłam się za bardzo po prostu pościągałam wszystkie pierścionki z ręki i tyle. Po ok. minutach zrobiło mi się słabo i zapadła decyzj- SZPITAL-  jak się później okazało jedyne słuszne rozwiązanie.  Zanim dojechałyśmy do szpitala rękę miałam jak Olinek Okrąglinek mogłam ruszyć tylko kciukiem i to wyprostowanym, twarz mi tak spuchła że czułam jak mi się skóra za uszami naciąga, a na prawie całym ciele miałam czerwone plamy.  Pojechałyśmy do szpitala zakaźnego - tam podłączyli mnie pod kroplówkę i przyjechała karetka żeby przewieźć mnie do dziecięcego. Także jechaliśmy z jednego szpitala do drugiego - na sygnale. Szczegółów nie pamiętam. W szpitalu spędziłam bity tydzień na sterydach - przytyłam z 5 kg i spuchłam strasznie.
Po wyjściu ze szpitala musiałam zrobić szereg badań w poradni alergologicznej i jak się później okazało - jestem uczulona na owady błonkoskrzydłe - głównie osy, pszczoły i szerszenie, trzmiele i mrówki.


Anafilaksja to nie tylko reakcja alergiczna na owady ale także na :
- leki min. penicylina, kwas foliowy, wit. B;
- żywność np. orzeszki, jajka kurze, mleko krowie;
- lateks
- sierść;
- czynniki niealergiczne np. wysiłek fizyczny;

Od tamtego czasu co roku gdy nadchodzi sezon owadowy jesteśmy nierozłączne ja i ona - adrenalina wzf.
Jedyna która może mnie uratować i mi pomóc zanim przyjedzie pogotowie. Ale nie ma co panikować - dzięka Bogu jeszcze ani razu jej nie użyłam ale mam i cholernie uważam. W tym okresie moje włosy są tylko i wyłącznie związane w kitę i nie wkładam do nich rąk bez zastanowienia, nie chodzę boso po trawie i unikam wchodzić bosą stopą na dywany, zanim włożę jedzenie do ust oglądam je milion razy, gdy pije coś co nie jest przezroczyste pije przez słomkę, oraz gdy biorę coś do ręki to to oglądam czy żadna franca na mnie nie czyha za rogiem - mógłby ktoś pomyśleć "psychiczna" ale mi to koło nosa lata.









5/29/2014

Niedzielny spacer

Niedzielny spacer

W niedziele wybraliśmy się na spacer, ale nie byle jaki - do teściów - do Ciela. Taki spontaniczny - pierwszy raz od dawien dawna ... Droga przyjemna bo cały czas szliśmy lasem (musieliśmy tylko przejść S5) plus minus jakieś 6km w jedną stronę. Szliśmy dobrą godzinkę z czego Dońko spał może 20 minut , resztę drogi podziwiał niebo i drzewa :) Pogoda nam sprzyjała - był upał ale w lesie było bardzo przyjemnie ;)
Chodź nie ukrywam że droga powrotna była bardziej męcząca i musieliśmy szybciutko zasuwać bo nieubłaganie zbliżała się godzina mleczka, a ja miałam tylko przygotowaną jedną porcję którą Dońko zjadł jak doszliśmy do dziadków.

Dla odmiany my :)






5/26/2014

Mój pierwszy Dzień Mamusi

Jako Mamusia nie mogłam sobie wymarzyć lepszego prezentu od mego Dziecia - a mianowicie byliśmy dziś na kontroli u Pani Neurolog i okazało się że jest o NIEBO lepiej niż było. Ćwiczyć jeszcze trochę mamy, ale już nas nie wzywa do kontroli ot... No i super słodki mokry buziak i poranne pogaduchy w łóżku to wszystko czego mi trzeba ! 

Drogie Mamy - wszystkiego najlepszego z okazji naszego święta ! 

5/24/2014

hę...

hę...
... czy ja dziś nie skończyłem 4 miesięcy ??


5/23/2014

Cz.4 UMIEJĘTNOŚCIOWO

Cz.4 UMIEJĘTNOŚCIOWO
Donatan się dziś obudził zamiast o 16 o 14:30 i matka została z ręką w ... nocniku bo się wyluzowała :)
Dziś podsumowujemy nowo nabyte umiejętności, a jest ich sporo, może nie kręci się jeszcze wokół siebie ani nie śpi na brzuszku ale to jest Donatan i to są jego zasady. Wszystko w swoim czasie, nie wymagajmy od 4 miesięczniaka żeby robił salta w bok, siadał bez niczyjej pomocy i jadł pomidorówkę. Muszę się pochwalić że mój Dzieć przespał 2 całą noc z rzędu bez pobudki na butle!


Czego Donek nauczył się lub opanował do perfekcji przez ostatni miesiąc:

- świadomie łapie zabawki i potrząsa nimi;
- wkłada wszystko co ma w rączkach do buźki;
- podtrzymuje sobie sam  buteleczkę;
- z zainteresowaniem ogląda swoje nóżki
- odwraca głowę w kierunku osoby, która do niego mówi;
- śmieje się głośno;
- gdy sie go łaskocze zwija się ze śmiechu
- podczas kąpania cała podłoga w łazience i my jesteśmy mokrzy bo tak radośnie ją rączkami rozbryzguje;
- sięga rączkami oburącz po wszystko;
- z zaciekawieniem ogląda okładkę książki kucharskiej :);
- gdy leży na brzuszku wyciąga rączki po zabawki;
- głośno i wyraźnie krzyczy "nienienienienie"
- ciągnie za włosy i za łancuszki;
- za każdym razem gdy Piotr się do niego nachyli zostaje pozbawiony okularów;
- uważnie przygląda się Czakowi i wyciąga do niego rączki;
- coraz częściej reaguje na swoje imię;
- rano po przebudzeniu opowiada sobie co mu się śniło;
- przedrzeźnia Babcię gdy Ta kaszle;
- z rozdziabioną buźka słucha tego co mówią w tv.
To tak z najnowości :)
Dziś nasz Bączuś skończył 17 tygodni :)

5/22/2014

22.05

22.05


5/21/2014

cz.3 KĄPIELOWO

cz.3 KĄPIELOWO
Do kąpieli używamy całe masy płynów do kąpieli bo codziennie lubimy inaczej pachnieć :)
Jak się zapewne domyślacie - też mamy rytuał. Około 19:00 Babunia Olunia zabiera Donka do siebie na wygibasy-przytulasy, a ja z Piotrem przygotowujemy wszystko aby kąpiel poszła sprawnie i bezproblemowo.
To czego nauczyliśmy się w Szkole Rodzenia niestety się nie sprawdziło u Nas, za to sprawdził się stary sprawdzony sposób Mamuśki ;)



5/20/2014

cz.2 JEDZENIOWO I SPANIOWO

cz.2  JEDZENIOWO I SPANIOWO
JEDZENIOWO
 Donek je w miarę o stałych porach stałe porcje
ok. 8:00 - 120ml, 12:00 - 120ml, 16:00 - 120ml, 19:50- 150ml, 3:40-5:00 - 120ml czyli zjada 630ml mleczka na dobę i uwierzcie mi że ani jedna kropla się nie marnuje bo mój Synuś musi zaciągnąć powietrze zanim puści butelkę. Od początku podajemy Donkowi Bebiko 1 i jest wszystko ok :)

Do dziś dostawał do popicia 2 razy dziennie herbatkę koperkową , rumiankową lub wodę , jednakże ze względu na to że było dziś dość ciepło butelkę do popicia mieliśmy cały czas w zasięgu ręki.

Ok. godziny 10. od 1 maja dostaje papkę ze słoiczka - dziś pierwszy raz mały Bananek zjadł banana :)         ( wszystkie nasze jedzeniowe zmagania możecie znaleźć w zakładce "MISJA PAN BROKUŁ")


Od 1 maja Donatan jadł już:
- marchewkę;
- marchewkę z ziemniaczkiem,
- kalafiora
- jabłkuszko
- bananek


SPANIOWO
Co do spania też mamy wypracowany stały schemat i tak jest dobrze , każdy wie co po czym następuje, co się dzieje i wogóle. Jeśli trzeba jesteśmy oczywiście elastyczni - jednakże staramy się mieć tak wszystko zaplanowane aby naszego planu nie psuć. Z naszych karteczek klik zrezygnowaliśmy gdy nasz dzień stał się rutyną.

 I tak na koniec powiem Wam że naprawdę kocham naszą rutynę która zapanowała w naszym życiu dzięki mojej Mamie która nas jej nauczyła i pokazała że dziecko lubi wiedzieć co po czym następuje żeby nie było rozpierdzielone jak nawóz po polu.



5/19/2014

WIELKIE PODSUMOWANIE cz. 1

WIELKIE PODSUMOWANIE cz. 1
Od dziś do soboty będą podsumowania 4 miesięcy życia Donatana Aleksandra.
Syna Agaty i Piotra, Wnuka Babć: Oli i Teresy i Dziadków: Wiesia i Leszka, prawnuka: Babci Danki i Dziaka Ryśka, praprawnuka Babci Eli i Dziadka Edzia, a już wkrótce chrześniaka Cioci Asi i Wujka Pawła. To tak na wstępie :)


CZĘŚĆ 1: MEDYCZNIE

Przez minione 4 miesiące byliśmy:

- 2 razy na badaniu bioderek
- 2 razy na szczepieniu
- 1 raz u neurologa
- 1 raz u okulisty
- 1 raz na USG głowy
- 6 razy na rehabilitacji którą kontynuujemy i dzielnie ćwiczymy w domku

W najbliższym czasie czeka nas wizyta kontrolna u neurologa i powtórne USG głowy.









5/18/2014

Dziś są Twoje imieniny !

Dziś są Twoje imieniny !
Życzę Ci Babciu... a że mówić nie potrafię to się specjalnie dla Ciebie ładnie obśliniłem !












Kocham Cię Babuniu Oluniu, 



5/17/2014

Kreska stała się Nim

Kreska stała się Nim
Cały okrągły rok minął
 i z prostej, bladej, ledwo widoczniej kreski mamy:
ponad 7 kilogramowy i 16 tygodniowy cud nad cudami zwany 

Donatanem < 3


5/16/2014

Szesnaście !

Szesnaście !
Dońko dziś o 19:57 kończy 16 tygodni.




5/13/2014

Dziesięć !

Dziesięć !
Tak, właśnie dziś Czako skończył 10 lat :) 
Były prezenty, były tulasy i buziaki,. a przede wszystkim było odśpiewane 

" Stoo lat...."





5/12/2014

Oka dwa...

Oka dwa...

5/11/2014

Jestę Luzakię

Jestę Luzakię


5/07/2014

7 standardowych paczek cukru < 3

7 standardowych paczek cukru < 3
Nasza Miłość waży już 7kg. A jak ważenie to i szczepienie - po raz kolejny bez łez i krzyku ( jestem z Donka taka dumna ze hoho :)) Niby 3 ukłucia ( bo zdecydowaliśmy się tylko na szczepionki sanepidowskie) a on taki dzielny :)

W zeszły wtorek (29.05)  byliśmy na badaniach w poradni okulistycznej i na USG głowy. Oczka są w jak najlepszym porządku, a co z głową ?
 " po stronie lewej podwyściółkowo torbiel o śr. 0,35cm" - ponoć mogło się zrobić przy wysiłku podczas porodu i się jeszcze nie wchłonąć ale dla pewności za 8 tygodni musimy iść na kontrole.


Pozdrawiam,

5/04/2014

90 powodów za które Cię kochamy na 100 dni życia.

90 powodów za które Cię kochamy na 100 dni życia.

Kochamy Cię za:


1.  Zgrabny nosek.

2.  Malutkie rączki.

3.  Zgrabne nóżki.

4.  Gładziutką buziulkę.

5.  Delikatną skórkę.

6.  Kółko wytarte z tyłu głowy.

7.  Malutkie stópki.

8.  Wpatrzone w nas oczyska.

9.  Przepłakane pierwsze noce.

10.  3940g i 56cm w chwili narodzin.

11.  Wspólne spacery.

12.   Bóle brzuszka.

13.   Kolki.

14.   Zużyte pieluszki.

15.   Śmierdzące kupki.

16.   Śmianie sią w głos.

17.   Wspólne kąpiele.

18.   Wodę w całej łazience po kąpaniu.

19.   Śliczny pępuszek.

20.   Wypchnięty brzuszek.

21.   Każdą wypitą butelkę MM.

22.   21 dób z kikutem (15.02.14)

23.   Jedną wspólna noc w naszym łóżku (16.02.14)

24.   Zawiane oczka.

25.   Twoją dzielność na szczepieniu (25.03.14)

26.   Zabawy na macie, łóżku i podłodze.

27.   Pierwszą łzę (25.02.14)

28.   Przewroty z brzuszka na plecki.

29.   Wspólnie zasadzone warzywa w ogródku.

30.   Dni spędzone wspólnie w domku.

31.   To że sam zasypiasz.

32.   Stękanie przy piciu herbatki.

33.   Poranne tulaski.

34.   Pierwszą temperaturkę (31.03.14)

35.   Godziny przenoszone na rękach gdy bolał Cię brzuszek.

36.   Wanienkową Żabusię.337.   Twoją asymetrię.

38.   Pierwszą wspólną Wielkanoc.

39.   Śmiechy podczas czytania LOKOMOTYWY.

40.   Pierwszą wspólną Święconkę (19.04.14)

41.   Pierwszy wspólny wypad do Centrum Handlowego(10.04.14)

42.   Dajesz się nam wyspać.

43.   Prawie nigdy nie płaczesz.

44.   Mnie terroryzujesz krzykiem gdy na Ciebie nie patrzę.

45.   Sam łapiesz zabawki i je dokładnie oglądasz (od 21.04.2014)

46.   Dzikuski w kołysce z grzechotką.

47.   To że śledzisz bacznie każdy mój ruch.

48.   Głośne i wyraźne „NIEEEE”

49.   Pierwszą i każdą kolejną zjedzoną łyżeczkę warzywek.

50.   To że częściej się uśmiecham.

51.   To ze dzięki Tobie wyjście z domu nie sprawia mi już tak wielkiego problemu jak kiedyś.

52.   Każdy Twój grymas.

53.   To że nawet gdy nam się nie chce – to musi nam się chcieć.

54.   Dzięki Tobie mam włączoną non stop nieśmiertelność.

55.   Od kiedy jesteś jeżdżę ostrożniej autem.

56.   Mam milion malusich rzeczy do powieszenia na lince po praniu –a to mniej więcej to samo co wieszanie skarpetek…

57.   Każdy puszczony przez Ciebie bąbelek.

58.   Poranny śmiech do miśków na karuzeli.

59.   Bycie dzielnym w szpitalu na badaniach.

60.   Każdy pokazany mi środkowy palec.

61.   Wstydziocha.

62.   To że urosłeś już ok. 10cm.

63.   Kumatość Twą.

64.   Nie zawsze udane próby trzymania sobie butelki.

65.   Każdy pisk.

66.   Każdy wydany z siebie dźwięk.

67.   To że uwielbiasz swój bujaczek.

68.   Twój zapach.

69.   Okopany szew po cc podczas przewijania.

70.   To że miętosisz uszka tak jak ja.

71.   Plucie mlekiem na boki.

72.   Każdą czkawice okrutnice.

73.   To że śpisz u siebie w łóżeczku.

74.   To że akurat gdy zmieniam Ci pampersa w nocy Ty musisz się przeciągać i wiercić.

75.   To że nie dałeś tacie szansy na odcięcie pępowiny ;)

76.   Każdego kopniaka gdy byłeś jeszcze w brzuszku.

77.   Każdą nieprzespaną noc w ciąży.

78.   Zakwasy w rękach od noszenia Ciebie.

79.   Za to że nie ryczysz gdy Ci śpiewam choć fałszuje.

80.   Że się cieszysz gdy nas widzisz.

81.   Śmiechy hihy w łóżku.

82.   Każdy gram ulanego mleka.

83.   Każde wzdechnięcie.

84.   To że reagujesz na swoje imię.

85.   Każde „gyyy yuuhyuuuu”.

86.   Każdą sekundę spędzoną z nami.

87.   To że jesteś naszym ukochanym Synusiem.

88.   To że nasze małżeństwo stało się pełnowartościową rodziną.

89.   To że jesteś tylko nasz i na zawsze zostaniesz.

90.   To że nadajesz naszemu życiu sens.