8/05/2014

Dobry obiad nie jest zły !

Ostatnio zrobiłam Donkowi obiad niezblendowany i nie w formie papki. Wszystkie warzywka i mięsko osobno - chociaż rozgniecione widelcem. 


Widać było że Doniasty zaciekawił się nową konsystencją, był chętny do jedzenia ale miał trudności z łykaniem. Każdy kęs popijał herbatką. Jednak dobrnęliśmy do końca i z talerzyka znikło prawie wszystko ! 


Pozdrawiam, 

12 komentarzy:

  1. Dzięki za odwiedziny na moim blogu :-)
    Pozdrawiam :-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oo to super ;) Ważne, że z chęcią próbuje nowości ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to gratuluję sukcesu. :D

    OdpowiedzUsuń
  4. To już milowy krok! Za chwilę będzie jadł już normalnie :) ale te dzieci rosną...

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie pyszności mama serwuje to się nie dziwię że znikają ;-) Ważne że urozmaicasz mu posiłki to się Donek cieszy :D

    OdpowiedzUsuń