1/26/2015

24.01.2014 - 24.01.2015


Witajcie Kochani,
wybaczcie że tak długo nas nie było i nawet nie dokończyliśmy wyzwania blogowego, ale ...
No właśnie, ale Donek zachorował i nie miałam ani czasu ani głowy na pisanie. Potem były przygotowania do przyjęcia urodzinowego i przyjęcie. Ale już jestem i w najbliższym czasie nie planuję żadnej przerwy.


TEN ROK był rokiem magicznym - jak z bajki. Rokiem który się nie powtórzy. Rokiem który zmienił całe nasze dotychczasowe życie.

Dziś Wam mogę powiedzieć że mam najbardziej wyjątkowe i łaskawe dziecko na świecie.

Naliczyłam nieprzespanych nocy 6 - 2 w szpitalu i 2 w domu na samym początku i 2 podczas środowo-czwartkowej choroby.

Podsumowując 12 miesiąc życia Donka:

waga: ok. 13kg
ubranka : 80-86 cm
pampersy: 4
zęby : 3 ! ( 4 w drodze)

- Dziadek Wiesiu nauczył Donka biegać 
- potrafi ściągnąć skarpetkę i pokazać gdzie powinna być
- coraz ładniej je sam 
- potrafi wejść na kanapę przy pomocy poduszki
- wie że czegoś "niewolno" więc wiecznie kombinuje żeby było wolno
- pokazuje że chce na "opa"
- tańczy w rytm muzyczki
- nuci czołówkę " Wspaniałego Stulacia"


PLAN DNIA:

5:00 - mleczko
8:30 - pobudka i śniadanko (kanapka, kaszka)
10:00 - 11:00 - przekąska ( chrupki kukurydziane, wafelki od lodów, owocek)
11:00 - wyjście na spacerek
12:00 - mleczko
12:00 - 15:00 - drzemka
15:30 - obiadek
18:00 - deserek ( owoc, kisiel, jogurt)
19:00 - 19:30 - kąpiel, wieczorna toaleta, paciorek, mleczko i lulu
23:00 - mleczko

Pozdrawiam, 


2 komentarze: