...pojedziem do Babki,
Babka da nam mleczka,
a Dziadek ciasteczk / pierniczka
Apsi apsi apsi"
U nas od pewnego czasu " kosi kosi" jest bardzo na topie.
ok. 50 razy dziennie jest powtarzane.
Jak nie ja, to moja Mama i tak w kółko żeby Donko klaskał.
Klaskał, nawet bardzo ładnie, ale ... no właśnie.
Ale się Młodzież zbuntowała i nie chce klaskać od dni kilku.
Teraz za każdym razem gdy któraś z nas zaczyna odwraca się na tyłku i ucieka, albo udaje że go nie ma.
No nie ma sposobu żeby go zachęcić.
Gdy bierzemy jego rączki żeby klaskał tak się spina że klaskać się nie da.
ja krzyczę BRAWO i klaszczę..jeszcze działa;)
OdpowiedzUsuńu nas Brawo wogóle nie działa :(
UsuńJaki Mały buntownik! :D Coś mu się nie spodobało to klaskanie :D
OdpowiedzUsuńRady niestety nie mam, bo jeszcze nie przyszło mi się zmierzyć z buntem dziecka ;p
taki bunt to ponoć nie bunt :D także pół biedy ze o klaskanie chodzi :)
Usuńhahah znudziło mu się po prostu! trzeba mu teraz pośpiewać "mój kask ma czteeeery rooogi..." ;)
OdpowiedzUsuńmelduję że matka się nauczyła owej piosenki a dzieć ma ją w poważaniu głębokim ;/
UsuńHehe widocznie już się nasłuchał i chce inna piosenkę posłuchać ;D
OdpowiedzUsuńHe he :) buntownik :D
OdpowiedzUsuńoj niesamowity
UsuńPewnie mu się znudziło, trzeba wymyślić coś innego, Mamo :-)
OdpowiedzUsuńoj nooo
Usuń