6/09/2014

cz.3 i ostatnia

Części 3 nie miało być, jednakże Agata sklerozę ma ( tak tak i w wieku 22 lat się zdarza) i pojawić się musiała. Zapomniałam Wam pokazać paluchowego roweru ( który znalazłam gdzieś w internecie ale niestety nie pamiętam gdzie), pamiątki od Księdza i mojego hitu nad hity - tortu o smaku toffi.

Paluchowy rower ( niestety przewaga czerwonego - bo któryś z gości odkrył że czerwony łatwiej z palca schodzi i na nic moje prośby o zamienianie kolorów :/ )

Pamiątka od Księdza:

 Tort:
 

6 komentarzy:

  1. Fiu, fiu, nie no tort pierwsza klasa!;)

    OdpowiedzUsuń
  2. JAKI TORT! Super! :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Tort boski!!! Niezły pomysł z tym rowerem : )

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny tort, ale pomysłem z rowerem mnie ujęłaś zupełnie! Świetny!
    P.S. Jakie dostojne imiona nosi główny bohater imprezy!:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Świetny pomysł z tym rowerem:-) a tort? Mniammm aż ślinka leci. Cudny!

    OdpowiedzUsuń
  6. O tym rowerze pierwsze słyszę! Świetny pomysł :) A tort zachwycający! :)

    OdpowiedzUsuń