12/29/2013

Moja ostatnia zajawka i 25 dni...

Nigdy za nim za bardzo nie przepadałam , nooo może do drinka , soku czy lemoniady w upalny dzień... 
od kilku dni jest obiektem moich pożądań, pragnień i westchnień.  Piotr nie nadąża go dorabiać, a mowa o : 


Idę oglądać

THIS IS IT

 kto bogatemu zabroni :) 

6 komentarzy:

  1. dobra zajawka, też ją miałam w ciąży:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kochana dobrze, że Twoja ciąża przypada na zimę, bo gdyby ostatnie miesiące przypadałyby tak, jak u mnie w najgorętsze letnie miesiace to musiałabyś mieć więcej takich "tacek" do lodu:)

      Usuń
    2. po 3 dniach dorabiania wymyślił że kupi mi wór lodu w biedronie - leń jeden :P

      Usuń
  2. A ja nie podzielam zajawki ;-) chyba że w upalne dni :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja miałam chcicę na mandarynki:) a ciąża zimowo wiosenna;)
    najlepszego w nowym roku;) a przy okazji podsyłam sympatycznego wirusa;)
    http://zawodkobieta.blogspot.com/2013/12/blogoteka-w-temacie-maego-czowieka.html

    OdpowiedzUsuń