2/18/2015

walczymy z katarem

Witajcie ! 
Dawno nas nie było bo dużo bardzo dużo się u nas ostatnio działo. Wsumie same dobre i fajne rzeczy poza tym dzisiejszym katarem ... i dziś właśnie o nim. Reszta musi poczekać. Katar ! To dziś nasz największy problem. Sprawa z którą spotykamy się pierwszy raz w wydaniu Donatana. Tak moi Drodzy - moje dziecko nigdy wcześniej nie miało kataru. 
A żeby było weselej wczoraj byliśmy u lekarza na szczepieniu i wszystko było w jak najlepszym porządku. Dacie wiarę?! A w nocy ? Charczenie, kichanie, podciąganie noska... a od rana czekał na nas gil za gilem i jeszcze jeden je poganiał. Biedak nie wiedział jak sobie z tym poradzić a matka jak szalona latała z toną chusteczek pochowanych po kieszeniach za swym zasmarkanych synusiem.

Jak my walczymy z tą paskudą ? 

1. Inhalacje - udrażniają nosek i ułatwiają wydzielinie wypłynąć na zewnątrz. My do inhalatora wlewamy sól fizjologiczną. Na szczęście Doniasty bardzo lubi inhalacje i grzecznie siedzi mi na kolankach gdy na takową przychodzi pora.

2. Maść majerankowa - pod nosek gdy Doncio śpi. W czasie aktywności nie ma sensu jej używać bo jest co chwilę ściągana chusteczką. 

3. Inhalacje kominkowe - do kominka wlewamy kilka kropel amolu czy też kropli miętowych i ciach świeczkę podpalamy aby ładnie miętowo i orzeźwiająco pachniało.

4. Butelka z piciem - aby się nie odwodnił więc zawsze pod ręką i na oku. Dziś numerem jeden był kompocik z porzeczek i agrestu.

5. Syrop z dzieciństwa - oczywiście syrop cebulowy. Jest ktoś kto go nie zna ? Jeśli ktoś taki jest to proszę przepis : 

Syrop cebulowy: 
- cebula
- cukier

Cebulę obieramy i kroimy na cieniutkie plasterki. Układamy w kubku warstwowo i przesypujemy każdą warstwę cukrem. Przykrywam kubek talerzykiem i odstawiamy na 2-3 godziny. Podajemy 3 razy dziennie po jednej łyżeczce.  


Maci jeszcze jakieś sposoby ?

PS Właśnie doszła temperatura :(

Pozdrawiam i życzę spokojnej nocy,




4 komentarze:

  1. Mam nadzieję, że Donek już zdrowieje : )
    Ja do Twojej listy dorzuciłabym jeszcze codzienne spacery, (nie wierzyłam, ale sprawdziłam w praktyce, że zmiana powietrza pozytywnie wpływa na szybszy koniec kataru) - a zaleciła nam kiedyś pediatra.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. no właśnie katar wciąż go męczy i to mam wrażenie że coraz gorszy :(
      a i spacer praktykujemy tylko ostatnie dni u nas strasznie wieje także sobie odpuściliśmy

      Usuń
  2. Życzę Wam szybkiego powrotu do zdrowia.
    P.S. Od kiedy można podawać ten syrop z cebuli ?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie mam bladego pojęcia ale cebule je już od dawna także stwierdziłam że nie powinna mu zaszkodzić ;)

      Usuń