3/16/2015

idziemy na plac ...



O prezentach urodzinowych Donatana nie było- mój błąd, przyznaję bez bicia. Nie myślcie sobie że ich nie było - bo były i to jakie ! Dziś o jednym z nich. W tym roku postawiliśmy na jakość nie na ilość. Poprosiliśmy gości o prezenty w postaci pieniążków. Cel konkretny - PLAC ZABAW.
Donek dostał prawię połowę potrzebnej kwoty, resztę uzbieraliśmy sami.
Plac stoi już jakiś czas bo od 14 lutego. Zima nas w tym roku rozpieściła także nie musieliśmy czekać do cieplejszych dni.





Najszczęśliwszy właściciel na Świecie - jak go zobaczył zaczął piszczeć i klaskać w rączki, a pierwszy zjazd na zjeżdżalni został zakończony okrzykiem radości:



Pozdrawiam,