MÓJ (NASZ) TYPOWY DZIEŃ ?
Każdy z moich dni jest do siebie podobny, jak nie taki sam. Nie, nie, nie narzekam - nic z tych rzeczy. Lubie swoje dni i lubię swoje życie.
5:30 - 7:00 - budzi się mój Kurczaczek i zaczyna gadać do sufitu także siłą rzeczy budzę się i ja. Lece szybko do łazienki umyć zęby i inne łazienkowo - poranne czynności. Następnie biorę Donka do łóżka, daję mu buteleczkę z mleczkiem - kiedy On je, mamuśka łapie ostatnie chwile snu przed kolejnym wesołym dniem.
ok. 8:00 wydostajemy się z łózka, ubieramy się w stroje dzienne i lecimy do Babuśki Oluśki (tak mieszkamy z moimi rodzicami :)) na poranne buziaki i tulasy.
8:30 - mamuśka robi sobie śniadanko i herbatkę, a Doniasty obserwuje to wszystko z chodzika ustawionego w drzwiach kuchni bo niestety do kuchni się nie mieści :)
9:00 - czas na kawkę na tarasie :)
9:30 - 10 :00 - zabawy z Donkiem i 2 śniadanko w postaci mleczka albo owocka
10:00 - 11:45 - zabawy i wygłupy, spacerek w tych 2 godzinach też jest czas na drzemkę Donka
11:45 - 12:00 - obiadek Donuśka
12:00 - 16:00 - czas spania Donka, a mamuśka ma czas na poczytanie blogów, sprzątanie i zrobienie obiadku
16:00 - czas na mleczko
16:10 - 17: 30 - zabawy i wygłupy
17:30 - 19:20 - jemy podwieczorek i wychodzimy na ogród. W tym czasie zwiedzamy zakątki ogródka, podlewamy warzywka w warzywnym ogródku, bawimy się z Czakiem i siedzimy na trawce.
19:20 - 20:00 - kąpiel Donusia wraz z kolacją , buziaczkami i paciorkiem
20:00 - 00:00 - czas dla rodziców na kolacje , rozmowy, wspólne posiedzenie na tarasie oraz nadrobienie wiadomościowych zaległości. Ok. północy - zasypiamy jak niemowlak :)
Nie myślcie sobie że ja to wszystko sama - Piotr uczestniczy w naszym dniu w zależności od zmiany w pracy - tydzień jest z nami od rana i tydzień po południu.
Niestety jest to ostatni post w ramach wyzwania blogowego u Uli.
Resztę postów możecie znaleźć tu :
Dzień 1 - Historia nazwy bloga
Dzień 2 - Dlaczego bloguję ?
Dzień 3 - 10 rzeczy które lubię i 10 których nie znoszę
Dzień 4 - Ulubiony film do którego lubię wracać
Było mi niezmiernie miło uczestniczyć w tym wyzwaniu i mam nadzieję że chociaż część z Was zostanie z nami na dłużej - będzie nam bardzo, bardzo miło :)
Pozdrawiam,
Znam to, wszystko kręci się wkoło Donka. Przy okazji powspominałam jak to u mnie było 13 la temu i wszystko kręciło się wkoło Tymka. Pozdrawiam serdecznie:)
OdpowiedzUsuńoj napewno szybko zleciało to 13 lat :)
Usuńpozdrawiam
Kiedyś muszę na kartce spisać sobie plan mojego dnia, ciekawe czy to wszystko też ma stałe godziny :D
OdpowiedzUsuńdołącz do wyzwania Mamo :)
Usuńoch, jak wspaniale długą drzemkę ma Donek ;) Zazdroszczę ;) Nasze drzemki już czasem się nie odbywają ;) Zapraszam na nasz dzień ;)
OdpowiedzUsuńno coraz częściej się buntuje z tym spaniem
Usuńale super , nie sjestem jedyna której dzień krąży wokoło maluchów.No moje troche starsze,ale jednak:) pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńNo super :) Najlepszy punkt to śniadanie na tarasie - cudnie! :)
OdpowiedzUsuńAno właśnie, mi bardzo brakuje drzemki synka. Z drugiej strony on już potrafi przez dłuższy czas bawić się sam, więc mam czasu trochę dla siebie. Twój dzień bardzo fajny, spokojny i poukładany - jak to z dzieciaczkami :)
OdpowiedzUsuń