Zmieniliśmy fotelik już dawno temu, ale matka roztrzepana zapomniała o tym poście i się kisił 2 miesiące w roboczych... Pożegnaliśmy się z naszym fotelikiem samochodowym używanym w miarę możliwości i okazji. Poza samochodem służył nam do krótkich spacerów, zakupów oraz do karmienia zanim Donek zaczął siedzieć.
Niestety system naciągania pasów zastrajkował i nie mogłam naciągnąć pasów na maksa więc w te pędy wzięłam się za szukanie nowego "doroślejszego" fotelika.
Już jakiś czas temu natknęłam się na ten fotelik na którymś z blogów (niestety nie pamiętam na którym).
Wizualnie spodobał mi się od razu - czarna eko skóra która jest mega elegancka.
Możliwość montowania tyłem (od 0 do 13 kg) - co przy tak małym dziecku jak Donatan jest bardzo istotne.
Fotelik przeznaczony jest dla dzieci od 0 do 25 kg - czyli (miejmy nadzieję) posłuży nam bardzo długo.
Cena - no nie oszukujmy się niewygórowana - producent oferuje go za 399 zł.
Postawiłam na Bolero Prestige, marki Coto Baby.
Opis producenta:
- montaż przodem lub tyłem do kierunku jazdy
– 5-punktowe pasy bezpieczeństwa
– zagłówek chroniący głowę przed uderzeniami
– duże poduszki boczne optymalnie chronią
podczas kolizji bocznej
– 5 poziomów regulacji siedziska
– wkładki redukcyjne dla najmłodszych dzieci
– certyfikat ECE R44/04
– waga 8 kg
– zagłówek chroniący głowę przed uderzeniami
– duże poduszki boczne optymalnie chronią
podczas kolizji bocznej
– 5 poziomów regulacji siedziska
– wkładki redukcyjne dla najmłodszych dzieci
– certyfikat ECE R44/04
– waga 8 kg
Montaż niby banalny - w końcu Fiata 126p nie mamy tylko dużego kombiaka - więc logiczne że pasy będą wystarczająco długie. No właśnie niby są - ale nie po stronie pasażera. I bądź tu blondynko mądra i kombinuj i noś to ciężkie bydle żeby gdzieś stykło pasa (nie żeby P. nie mógł go zainstalować ale chciałam "sama"). Pewniakiem było że fotelik musi być z tyłu, chodź z przodu pasy by wystarczyły to jednak w naszym aucie nie mam możliwości wyłączenia poduszki powietrznej.
Niemniej jednak montaż zakończył się SUKCESEM! I mamy go i możemy mknąć po naszych paskudnych ( mówię to jako drogowiec) drogach.
Dużym plusem tego fotelika jest to że posiada 5 poziomów regulacji siedziska - od siedzącej po prawie leżącą oraz to że jest z eko skóry co ułatwia czyszczenie. Jest solidny.
Jedyną wadą jaką jak dotąd znalazłam jest to że trzeba Donka przeciskać przez pas samochodowy.
Wpis niestety nie jest sponsorowany.
Pozdrawiam,
Całe szczęście nadal tyłem ;)
OdpowiedzUsuń:)
UsuńNowy fotelik i nowy wygląda strony :) elegancko się tutaj zrobiło :)
OdpowiedzUsuńa dziękuje dziękuję :)
UsuńBardzo mi się podoba ;D Elegancki ten fotelik ;D
OdpowiedzUsuńma klasę :) teraz by się przydało auto w skórach ;)
Usuń