Wstyd mi nieziemsko, zaniedbałam projekt maksymalnie. Jednak dziś nadrabiam jeden z zaniedbanych postów. Postawiłam na książeczkę którą Donatan znalazł dziś w swoim Kalendarzu Adwentowym - Zimowe opowieści Peppy.
Książeczka jest pięknie wydana, w twardej okładce, ma fajne sztywne strony. Zawiera dwa opowieści zimowe o przygodach Świnki Peppy.
Donatankowi prezent z paczuszki nr. 11 (bo taką właśnie dziś sobie zażyczył) bardzo się spodobał. Książeczka została natychmiast przeczytana przez Babcię Olkę, a wszystkie postaci nakarmione przez Donka lizakiem. Jak na dzieci przystało wszyscy bohaterowie byli bardzo zadowoleni z tego skromnego poczęstunku.
A Wasze dzieci lubią Świnkę Peppę i jej przygody ?
Ściskam Was mocno,
Agata
Polka też lubi Peppę, chociaż książki z nią żadnej nie mamy (czas to nadrobić) i rzadko oglądamy baki z Peppą, bo nie mamy kanału, na którym lecą. Ale ma swoją ulubioną świnkę-maskotkę :)
OdpowiedzUsuńU nas taka książeczka wywołałaby falę zachwytu.
OdpowiedzUsuńKiedyś wydawało mi się, że Peppa to taka bajka raczej dla dziewczynek. Ale okazało się, że mój synek też lubi Peppę :) Tej historii, którą pokazujesz, akurat nie znamy.
OdpowiedzUsuńooo, super :)
OdpowiedzUsuń