Witajcie Kochane !
Wczułyście się ? Bo ja maksymalnie.
Kokos jest z nami już jakiś czas. Wszyscy go uwielbiamy, a najbardziej Donek. Koń na biegunach z prawdziwego zdarzenia - to jest coś. Szczerze Wam powiem że sama bym się na nim pobujała ale obawiam się że pod moim ciężarem biedny Kokos by poległ.
Zanim Dziadek Wiesiu przywiózł konika wnukowi ten przebył trochę świata.
Mapa z google |
Pozdrawiam,
Zawsze mi się marzył taki konik na biegunach.... chciałabym, by moje dziecko takie właśnie miało.... hmmm...może niebawem :)
OdpowiedzUsuńwww.MartynaG.pl
Fantastyczny! Zawsze takiego chciałam mieć :). Zazdroszczę i taki stylowy!
OdpowiedzUsuńOMG a co on robił w tych wszystkich miejscach ?! :-) można napisać- koń, który ma swoją historię
OdpowiedzUsuń