2/04/2015

... a rozkołysze, rozbawi...


Witajcie Kochane !
Wczułyście się ? Bo ja maksymalnie.


Kokos jest z nami już jakiś czas. Wszyscy go uwielbiamy, a najbardziej Donek. Koń na biegunach z prawdziwego zdarzenia - to jest coś. Szczerze Wam powiem że sama bym się na nim pobujała ale obawiam się że pod moim ciężarem biedny Kokos by poległ. 


Zanim Dziadek Wiesiu przywiózł konika wnukowi ten przebył trochę świata.

Mapa z google
Pozdrawiam, 

3 komentarze:

  1. Zawsze mi się marzył taki konik na biegunach.... chciałabym, by moje dziecko takie właśnie miało.... hmmm...może niebawem :)

    www.MartynaG.pl

    OdpowiedzUsuń
  2. Fantastyczny! Zawsze takiego chciałam mieć :). Zazdroszczę i taki stylowy!

    OdpowiedzUsuń
  3. OMG a co on robił w tych wszystkich miejscach ?! :-) można napisać- koń, który ma swoją historię

    OdpowiedzUsuń